Zacznijmy od wywaru. Mój wywar nie był standardowy ( choć uważam, że można byłoby użyć do tego również standardowego wywaru jarskiego ) , ponieważ użyłam do niego :
- 2 połówek papryki ( czerwonej i żółtej )
- 3 ząbków czosnku
- połowę opalonej cebuli
- połowę dużej marchwi
- sól
- liść laurowy
- około 700 ml wody
Wywar gotowałam standardowo do czasu, kiedy warzywa staną się miękkie. Następnie czas na pozostałe składniki :
- 700 g przecieru pomidorowego ( użyłam przecieru w butelce, firmy Valfrutta ponieważ zawiera 99,7 % pomidorów )
- 165 ml mleka kokosowego ( mała puszeczka )
- dziki ryż ( niestety, ze względu na to, że nie dostałam samego dzikiego ryżu kupiłam mieszany z ryżem Parboiled firmy Kupiec )
- sól
- pieprz
- cukier trzcinowy ( nierafinowany)
- natka pietruszki
Zwykle przyrządzam potrawy nieco bardziej ostre, ale w tym wypadku postawiłam na delikatność :) Ryż gotujemy we wrzącej delikatnie posolonej wodzie (choć tu już według uznania )
Do wywaru wlewamy przecier pomidorowy. Dodajemy cukru, aby zniwelować naturalny kwas, który posiadają pomidory. Zagotowujemy. Część odlewamy do kubeczka i mieszamy z mlekiem kokosowym. Następnie mieszaninę dolewamy do zupy. Przyprawiamy solą i pieprzem. Tu również według uznania. Nakładamy ryż, zalewamy zupą i posypujemy natką pietruszki. Przepis na szybki, smaczny i lekki obiad.
Smacznego !